Typy by Dobi: Arsenal – Anderlecht i Juventus – Olympiakos

Witam, dziś podaję dubel na wtorkowy wieczór z najlepszą ligą piłkarską na świecie – Ligą Mistrzów. Według mnie ten dubel jest najprostszym jaki można skleić na dziś, a jeśli wszystko pójdzie tak jak ma pójść – czyli zgodnie z planem, można naprawdę dobrze się wzbogacić przy odpowiedniej stawce.

Arsenal – Anderlecht / Godzina : 20:45 / Typ : 1 / Kurs : 1.36 / w[sc:unibet]

Zaczynamy rewanże, a pierwszy z nich to właśnie mecz Arsenalu z Anderlechtem. W pierwszym meczu Kanonierzy wygrali 2:1 po wspaniałej końcówce, ale przy – nie oszukujmy się – sporym szczęściu. To chyba im dało do myślenia, bo po tym meczu z Czarnymi Kotami na wyjeździe przeważali w całym meczu, wygrali pewnie i spokojnie 0:2, a w miniony weekend wygrali z Burnley 3:0.
Oglądałem ten mecz z Burnley i brak mi słów aby opisać to co robił Sanchez. Pisałem już, że jest to mój ulubieniec wśród The Gunners, ale w tym meczu przechodził samego siebie. Grał jak z nut, dużo udanych dryblingów, podań, a oprócz tego zdobył dwie bramki, nic więc dziwnego że został MOTM (oceniony na 9 przez Mirror, a przez serwis WhoScored aż na 10). Rozegrał świetne spotkanie, jak i cała drużyna. Cały mecz przeważali, praktycznie nie wychodzili z połowy Burnley, która tylko się broniła.
Skupiłem się mocno na ostatnim spotkaniu w lidze, bo najbardziej pokazuje jak grał Arsenal. Anderlecht póki co nie spisuje się najlepiej ani w rodzimej lidze ani w Lidze Mistrzów. Na ostatnie 5 meczów w lidze, zaledwie jedno wygrali ledwo co 2:3 (W), raz przegrali i trzykrotnie zremisowali. Ostatni mecz to właśnie remis z Lokeren u siebie, wyszarpany w 91. minucie, mimo wszystko wciąż są na czołowym miejscu w tabeli.
W LM mają zaledwie punkt po remisie z Galatą. Wydaje mi się, że przy obecnych dyspozycjach obu drużyn, nie widzę innego wyniku niż wygrana Kanonierów. Nie szedłbym tu w handi -2,5 ale -1,5 wg mnie do gry bez inwestycji. Ja gram ostrożniej czyli czysty win Londyńczyków. Na Emirates grają dobry futbol, a i możliwe że ujrzymy Theo Walcotta, który wszedł na końcówkę w meczu z Burnley. Dodatkową motywacją jest fakt, iż jeśli Arsenal wygra to spotkanie to na 99% awansują do fazy pucharowej LM. Wątpię w zdobyty tu choćby punkt przez ekipę z Belgii.

Juventus – Olympiakos / Godzina : 20:45 / Typ : 1 / Kurs 1.33 / w [sc:unibet]

Tutaj faworyt jest przez buków mocno sprecyzowany – to ekipa z Turynu – i tak też jest. Ale przestrzegam przed huraoptymizmem i ładowaniem handi na nich (podobnie jak i na Real/BVB), podobnie było w meczu w Grecji gdzie wszyscy grali Juve, a tu nie było ogromnej niespodzianki, bo to ekipa z Pireusu przypisała sobie trzy punkty. Póki co Grecy spisują się w LM bardzo dobrze. Wygrali dwa spotkania, w których spisywani byli na straty, natomiast przegrali w Szwecji, gdzie wygrać powinni. Widać, że lepiej czują się na własnych śmieciach niż na wyjazdach. To samo jest w lidze, na osiem spotkań u siebie wszystkie cztery wygrali i to dość pewnie, natomiast na wyjazdach na cztery mecze, już tylko jedno zwycięstwo i to z przedostatnią drużyną w lidze, dwa remisy (jeden ze średniakiem, ostatni z czwartą drużyną) i przegrana z ósmą ekipą.
Widać, że na wyjazdach nie czują się komfortowo i to samo jest w LM. W tej jak i poprzedniej edycji przegrali z PSG, zremisowali z Benficą, a wygrali tylko z Anderlechtem; potem w fazie grupowej na Old Trafford dostali 3:0. To tylko prezentuje jak wygląda Olympiakos na wyjazdach u topowych europejskich drużyn, a taką bez wątpienia jest Juventus, który powoli wyrasta na hegemona ligi włoskiej. Zdobywa mistrza nieprzerwanie od trzech sezonów, w tym też będzie ciężko ich zatrzymać. Świetna szeroka kadra i dobra gra włoskiej drużyny przekłada się na wyniki. Póki co tracili punkty zaledwie dwa razy – remis z Sassuolo i porażka z Genoą. Oglądałem również ich ostatni mecz z Empoli. wygrali go pewnie 0:2, choć mogli więcej, bo mieli sporo sytuacji. Grali spokojnie, kontrolowali grę, a nie chcieli szarżować tempa przed wtorkowym ważnym dla nich meczem.
We wtorkowy wieczór muszą być bardzo zmobilizowani, bo to tzw. „mecz o 6 punktów”, w LM tracą 3 pkt do Olympiakosu i jeśli z nimi wygrają wskoczą na drugie miejsce. To dla nich ważny mecz, bo będą na drugim miejscu z opcją pierwszego, bo trudniejszy mecz czyli z Atletico również będą grać u siebie, z Malmo zagrają na wyjeździe.
Jest jeszcze bardzo realna szansa na wyjście z grupy i to nawet z pierwszego miejsca, wszystko zależy od tego jak będą grać Rojiblancos. Te dwie drużyny grały ze sobą kilkukrotnie i statystyki są raczej wyrównane. Ostatni raz w Turynie grali w 2003 roku i Juve wygrało wtedy 7:0, ale przytaczanie meczów 10 lat wstecz jest chyba nie na miejscu, bo teraz te kluby wyglądają zupełnie inaczej i kadry są całkowicie inne.
Sama wycena obu klubów jest ogromna: Juve: 330 mln € – Olympiakos: 70 mln €. W Juventusie nie zobaczymy Simone Pepe, Caceresa, Evry i Bonucciego. Reasumując uważam, że Juventus nawet z brakiem tych zawodników, jest w stanie spokojnie wygrać na własnym boisku z Olympiakosem, który nie spisuje się najlepiej na wyjazdach. Całkiem możliwe zwycięstwo dwubramkowe, ale idę w czysty win.

Dubel
Arsenal + Juve
AKO 1.81
Stawka 5/10