Typy na Bundesligę: Bayern Monachium – Werder Brema

Forma:

To rzadkość w Bundeslidze, by Bayern nie wygrał dwóch kolejnych ligowych spotkań. Porażka z Mainz i remis w Dortmundzie sprawiły, że z Werderem gospodarze muszą zgarnąć pełną pulę, by nie pozwolić Borussii na zbliżenie się do siebie na odległość 2 czy 3 punktów. Nikt tez chyba nie zakłada, że Bayern może się po raz kolejny potknąć. Mecz w Dortmundzie pokazał, że o jakimkolwiek kryzysie w Bayernii absolutnie nie może być mowy. To Bayern, zwłaszcza w drugiej połowie, był ekipą dominującą w tym spotkaniu i bardzo rzadko pozwalał piekielnie przecież mocnym gospodarzom na harce przed własną bramką. Werder też nie dostanie zbyt wielu okazji do sprawdzenia Manuela Neuera.

W Bremie w ostatnim czasie nastroje mocno poszły w górę. W trzech ostatnich meczach Werder zdobył aż 7 punktów, pokonując m.in. na wyjeździe będący w bardzo słabej formie Bayer Leverkusen aż 4:1. Kolejny renesans formy przeżywa Claudio Pizarro, który niemal co mecz dokłada do swojego historycznego dorobku strzeleckiego (jest najlepszym strzelcem w historii Bundesligi wśród obcokrajowców) kolejne trafienia. Wydaje się jednak, że w Monachium będzie mu bardzo ciężko o gole, głównie też dlatego, że w trakcie tygodnia zmagał się on z kontuzją mięśniową, która nie pozwalała mu trenować w pełnym zakresie i wciąż nie wiadomo, czy Claudio będzie w stanie wziąć udział w tym spotkaniu.

Sprawy kadrowe:

W Bayernie brakować będzie już tylko Badstubera, Boatenga i Martineza, choć niewykluczone, że ten ostatni znajdzie się jednak w meczowej kadrze, jako że wznowił już treningi po kontuzji. Absolutnie nie sposób jednak odgadnąć, jaki skłąd pośle na boisko w tym meczu Guardiola, bo pamiętajmy, że we środę Bayern czeka rewanż w Lidze Mistrzów z Juventusem i jakaś rotacja w składzie na pewno nastąpi.

Znacznie więcej kłopotów ma przed tym meczem Werder. O Pizarro już wspominałem, a poza nim na pewno poza grą będą w tym spotkaniu trzej ważni gracze drugiej linii – Bargfrede (kontuzja do końca sezonu), Fritz i Junuzović (kartki). Nie w pełni sił są jeszcze także napastnik Johannsson i lewy obrońca Sternberg, ale nie są to akurat gracze z kręgu pierwszej jedenastki.

Typ:

Nie sądzę, by Bayern nastawiał się w tym spotkaniu na wielkie popisy strzeleckie. Przed meczem z Juventusem gospodarze będą się raczej rozsądnie obchodzić z siłami, zabiorą gościom piłkę i będą się starali kontrolować to spotkanie ograniczając do minimum działania ofensywne przyjezdnych. Werderowi z kolei ciężko będzie wykorzystać wysoką grę Bayernu, bo nie dysponuje on poza Ujahem zbyt szybkimi zawodnikami w formacji ofensywnej, stąd wydaje się, że jedyną drogą dla gości do zdobycia gola w tym spotkaniu może być stały fragment gry, ale i tu natrafiamy na brak eksperta w tej dziedzinie, czyli Junuzovicia. Bayern tracił w ostatnich meczach sporo goli i dopiero z Dortmundem utrzymał czyste konto. Sądzę, że i tym razem Guardiola postawi przed swoimi zawodnikami zadanie zagrania na zero z tyłu, choćby dla przećwiczenia pewnych wariantów defensywnych przed meczem z Juventusem.

Bayern Monachium – Werder Brema, 12.03.16 (sobota), godz. 18:30

Typ 1/Werder nie strzeli, kurs: 1.75, stawka: 100 zł