Dziś kolejna porcja meczy ligi angielskiej, jutro co prawda mecze są lepsze ale i dziś narzekać nie można. Ja pod lupę wezmę mecz lidera PL.
Leicester tempa nie zwalnia i praktycznie cały czas zdobywa komplety punktów. W weekend wygrali dość szczęśliwie nad Kanarkami 1:0, a wygraną zapewnił zmiennik Leonardo Ulloa, który dał prowadzenie dopiero w 90 minucie. Norwich dzielnie się broniło; ogólnie nieźle grali zabrakło im parę minut aby wywieźć cenny punkt z King Power, ale w końcu skapitulowali.
West Brom gra w kratkę; niestabilna forma i przeplatają gorsze mecze ze słabszymi podobni jak wygrane i porażki. W weekend wygrali 3:2 nad Crystal Palace na własnym boisku, ostatnio Orły nie są w najlepszej dyspozycji, a raczej są najgorszą drużyną ligi jeśli chodzi o ostatnie spotkania więc do najtrudniejszych zadań to nie należało.
Co ciekawe z H2H, Lisy nigdy nie wygrały z West Bromem u siebie. Ostatnie 4 mecze na King Power to 4 porażki, a przed nimi jeden remis. Ale Leicester w takiej formie, które niezależnie od tego co mówi Ranieri idzie na mistrza i mają niemałe szanse w starciu z Tottenhamem, Arsenalem czy jeszcze City, to takie mecze jak ten muszą wygrywać. Wiadomo, że czasem przytrafi się słabszy mecz i potracą punkty, ale mam wrażenie, że nie nastąpi to dzisiaj.
godz. 20:45, Leicester – WBA; typ: 1, kurs: 1,67