Advocaat: Działacze Sunderlandu chcą, żebym pozostał w klubie

Sunderland w środę bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Arsenalem Londyn. Dzięki zdobytemu punktowi, „Czarne Koty” zapewniły sobie utrzymanie w lidze. Trener drużyny ze Stadium of Light, Dick Advocaat powiedział w wywiadzie udzielonym telewizji „Sky Sports”, że działacze klubu nakłaniają go, by pozostał menadżerem zespołu.

– Mecz z Arsenalem był bardzo emocjonujący. Udało nam się zremisować, dzięki czemu zapewniliśmy sobie utrzymanie w lidze. To wielka ulga dla wszystkich osób związanych z klubem. Wierzyłem w to, odkąd rozpocząłem tutaj pracę. To było jedno z największych wyzwań w mojej karierze. Objąłem zespół na dziewięć kolejek przed zakończeniem sezonu, a czekały nas mecze m.in. z Arsenalem i Chelsea – powiedział Advocaat.

67-letni menadżer objął stanowisko w połowie marca, zastępując Gusa Poyeta. Pod jego wodzą, drużyna wygrała trzy spotkania, zaliczyła trzy remisy i poniosła dwie porażki.

– Działacze klubu chcą, żebym pozostał w klubie. Muszę być szczery. Pojadę na wakacje, zastanowię się i dopiero wtedy podejmę decyzję – stwierdził Holender.

W ostatniej kolejce Premier League, Sunderland zmierzy się na wyjeździe z Chelsea. Piłkarze Advocaata zajmują obecnie piętnaste miejsce w tabeli. Mają cztery punkty przewagi nad strefą spadkową.

– Od czterech lat ten klub walczy o utrzymanie. Trzeba to zmienić. Obiekty i szkółka piłkarska są genialne. Trzeba zainwestować jedynie w zakup piłkarzy, by wzmocnić skład. W drużynie musi być większa rywalizacja – dodał Advocaat.