Drabik wydał oświadczenie. „Przyjmę karę z pokorą”

sports news

Maksym Drabik opublikował na oficjalnej stronie Betard Sparty Wrocław oświadczenia dotyczące postępowania POLADA w jego sprawie.

„Szanowni Państwo,

dotychczas nie zabierałem głosu w sprawie toczącego się postępowania przed POLADA, gdyż wierząc w bezstronne i sprawiedliwe jej rozpoznanie stałem na stanowisku, że dla dobra postępowania nie powinienem się wypowiadać przed jego zakończeniem. Niemniej w związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi dotyczącymi mojej sprawy, które niestety nie przedstawiają jej w sposób rzetelny i pełny, jak również w których przedstawiane są elementy postępowania objęte obowiązkiem zachowania ich w poufności, zostałem zmuszony do ogólnego ustosunkowania się do tej sytuacji.

Od wypadku w Szwecji, który miał miejsce w 2016 roku borykam się z problemami zdrowotnymi i cyklicznie jestem hospitalizowany. Z tego też powodu wielokrotnie zmuszony byłem do wycofania się z zawodów dbając o swoje zdrowie i bezpieczeństwo innych zawodników. Pełną dokumentację medyczną w tej sprawie złożyłem do POLADA.

Mój stan zdrowia we wrześniu 2019 roku wymagał podjęcia natychmiastowego leczenia. Nie zdawałem sobie sprawy, że podanie kroplówki w gabinecie medycznym, zaordynowanej przez lekarza specjalistę z uprawnieniami FIM i podaną przez ratownika medycznego, może stanowić naruszenie przepisów antydopingowych. Zostałem jedynie poinstruowany, że moim obowiązkiem jest zgodne z prawdą przekazanie informacji podczas kontroli antydopingowej, co też uczyniłem. Będąc zapewniony o tym, że w tym konkretnie wypadku konieczne jest zastosowanie tej właśnie metody zaufałem swojemu sztabowi, z którym współpracuje od lat.

Wierzę, że każdy rozsądny człowiek (nie tylko sportowiec) znajdujący się w mojej sytuacji, zrobiłby to samo – posłuchał się zaleceń lekarza specjalisty. Będąc pewnym, że moje zachowanie jest zgodne z przepisami poinformowałem o nim na kontroli antydopingowej. Niczego nie ukrywałem, nie zatajałem, podałem informacje zgodne z rzeczywistością. Byłem uczciwy. Gdybym faktycznie chciał oszukać lub miał coś do ukrycia, co jest mi obecnie przypisywane, nie wpisałbym tej informacji na protokół kontroli antydopingowej.

Jestem przy tym świadomy zakazu stosowania substancji zabronionych, których nigdy nie stosowałem. Znajduje to potwierdzenie w wynikach licznych kontrolach antydopingowych – również tej przeprowadzonej w dniu 22 września 2019 roku. Podczas mojego leczenia w dniu 19 września 2019 roku również nie była podawana mi żadna substancja zabroniona, co utwierdzało mnie w przekonaniu, że dochowujemy wszystkich obowiązków. Pełna dokumentacja z kontroli antydopingowych również znajduje się w POLADA.

W licznych artykułach prasowych przypisuje się mi przedstawianie różnych wersji wydarzeń, brak współpracy z POLADA czy przedstawienie kwestii terapeutycznej jako linii obrony, co również jest nieprawdą. Od samego początku prezentowana jest przeze mnie jedna wersja wydarzeń opisana powyżej. Ponadto aktywnie współpracuję z POLADA i przekazuję w wyznaczonych terminach wszystkie niezbędne wyjaśnienia i dokumenty. To, że nie informuję mediów o każdym działaniu nie znaczy, że nie współpracuję w celu wyjaśnienia sprawy. Po prostu dbam o dobro postępowania chcąc umożliwić odpowiednim organom niezakłóconą pracę. To, że skorzystałem z możliwości złożenia wniosku o wyłączenia terapeutyczne, nie powinno być natomiast traktowane jako nadużycie, a jako korzystanie z przysługujących mi praw.

Jednocześnie nieprawdą jest jakobym zwracał się do POLADA z prośbą o utajnienie decyzji Komitetu Wyłączeń Terapeutycznych. Mój pełnomocnik zwrócił tylko POLADA uwagę, na obowiązek zachowania poufności wynikający z przepisów, którego naruszenie może negatywnie wpływać na ocenę sprawy i jej finalne rozstrzygnięcie. Nie bez przyczyny POLADA ma obowiązek zachować informacje dotyczące postępowania w tajemnicy – ma to na celu zapewnienie niezakłóconego przebiegu postępowania. Wypuszczanie na światło dziennie cząstkowych informacji nie umożliwia organom przyjęcia obiektywnego poglądu. Wręcz przeciwnie – prowadzi do tworzenia kolejnych spekulacji, wydawania ocen i budowania presji.

Skoro informacja o wydanej decyzji została jednak przekazana, to chcę podkreślić, że jedynym powodem braku przyznania wyłączeń terapeutycznych jest twierdzenie, że mogłem złożyć wniosek wcześniej. Nie jest przy tym kwestionowany fakt mojego stanu zdrowia, zasadności podjętej formy leczenia, sposobu w jakim zostało ono przeprowadzone czy kompetencji osób, które w tym dniu mnie leczyły. (…)

(…) Byłem pewien, że wszystko było w pełni zgodnie z przepisami. Nie jestem ani prawnikiem, ani lekarzem. Teraz muszę zmierzyć się z tą trudną sytuacją. Jest to o tyle krzywdzące, że nie jest przedstawiany pełny stan faktyczny oraz wszystkie moje argumenty, a opinia publiczna wyrobiła sobie zdanie na temat sprawy bazując wyłącznie na doniesienia medialnych, a nie na faktach i dowodach.

Nadal nie zmieniłem swojego zdania i nie zamierzam na tym etapie przedstawiać wszystkich okoliczności w sprawie, gdyż od tego jest toczące się postępowanie, w którym aktywnie uczestniczyłem i będę uczestniczył. Uznałem jednak, że w obliczu pojawiających się informacji, które są nieprawdziwe lub niepełne, muszę zabrać głos.

Na zakończenie chcę podkreślić, że to czy naruszyłem przepisy czy nie, oceni niezależny Panel Dyscyplinarny – jeśli uzna, że naruszyłem przepisy to przyjmę karę z pokorą. Zapewniam Was jednak (i to potwierdzi również POLADA), że nigdy nie stosowałem i nie będę stosował dopingu. Miałem po prostu problemy zdrowotne wymagające podjęcia określonego leczenia.

Wierzę, że wszystkie działania jakie obecnie podejmuję doprowadzą do przychylenia się do mojego stanowiska. W konsekwencji do czasu zakończenia sprawy nie zamierzam jej dalej komentować. Te słowa kieruje również do innych podmiotów uczestniczących w sprawie. Natomiast kibiców i przedstawicieli mediów proszę, by nie wydawali w mojej sprawie wyroków i nie osądzali mnie do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności i wydania stosownych decyzji.

(za wts.pl)

Serwis Sports-News dostarcza Sportowa Agencja Informacyjna ASInfo.

UWAGA! PZBUK zmienia bonus startowy dla nowych graczy. Od teraz możecie skorzystać z promocji "Zamień 200 zł na 500 zł!"

Jest to najwyższy asymetryczny bonus od depozytu w Polsce! Każdy klient po wpłacie 200 zł otrzyma w sumie 500 zł na grę w zakładach sportowych.

Bonus przyznawany jest w zależności od wysokości dokonanego depozytu, według założenia, że wartość bonusu stanowi 150% wpłaconego depozytu powyżej kwoty 100 zł . Maksymalna wartość depozytu uprawniająca do uzyskania bonusu wynosi 200 zł.

Co trzeba zrobić, żeby skorzystać z promocji?

Przede wszystkim zarejestruj się w PZBUK klikając TUTAJ. Następnie musisz zweryfikować swój numer telefonu i dokonać depozytu w wysokości minimum 100 zł oraz aktywować bonus podczas depozytu.

Nie czekaj, tylko skorzystaj z promocji! Kliknij TUTAJ, aby założyć konto w PZBUK.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.