Franciszek Smuda: Sami strzeliliśmy sobie trzy bramki

W drugim piątkowym spotkaniu 14. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, Korona Kielce pokonała u siebie Wisłę Kraków 3:2. Bramki dla kielczan strzelili Petrov, Kapo i Guzmics, który pokonał własnego bramkarza. Na ich trafienia odpowiedzieli Burliga i Dejmek, który również zaliczył samobójczego gola.

– Przegraliśmy mecz z Koroną Kielce, a jeszcze przed tym spotkaniem nie wyobrażałem tego sobie. Wierzyłem w swój zespół. Niestety, właściwie sami strzeliliśmy sobie trzy bramki. Musimy przygotować się na kolejny ważny mecz – stwierdził Smuda.

– Nie sądzę, aby Łukasz zasłużył na czerwoną kartkę. Zawodnik Korony nie ucierpiał bardzo w tym starciu. Nie widziałem tej sytuacji w telewizji, dlatego muszę się jej przyjrzeć. Z całą pewnością nie mam do niego pretensji – wyjaśnił.

– Brak bocznych obrońców w meczu ze Śląskiem Wrocław, to będzie problem. Podczas najbliższego spotkania na ławce rezerwowej Wisły zasiądą młodzi piłkarze – zakończył trener „Białej Gwiazdy”.