Kazimierz Moskal: Chcemy pokazać, że umiemy grać w piłkę

Szkoleniowiec Wisły Kraków, Kazimierz Moskal na konferencji prasowej przed meczem z Lechem przyznał, iż drużyna jedzie do Poznania pokazać, że potrafi grać w piłkę, tak więc nie potrzebuje ona dodatkowej motywacji ze strony Legii Warszawa.

Wojskowi, aby zdobyć tytuł mistrzowski muszą wygrać swoje spotkanie i liczyć na to, iż Biała Gwiazda pokona na wyjeździe Kolejorza. Tylko taki scenariusz da warszawskiej drużynie 11 mistrzostwo Polski.

– To będzie pierwszy taki mecz o nic, każdy poprzedni coś „ważył”. Myślę jednak, że ma swoją wartość. Musimy mieć na uwadze przede wszystkim szacunek dla samego siebie i pokazać, że potrafimy grać. Dla mnie ta rywalizacja jest tak samo ważna, jak każda inna – powiedział były trener GKS-u Katowice, cytowany przez oficjalną stronę Wisły Kraków.

– Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że dla Lecha będzie to ciężkie spotkanie. Nie potrzebujemy żadnej motywacji ze strony Legii – dodał 48-letni trener.

Kazimierz Moskal odniósł się także do medialnych spekulacji, które sugerują, że pożegna się on z posadą pierwszego trenera tuż po zakończeniu obecnie trwających rozgrywek:

– Nie rozmawialiśmy na ten temat. Wiem, że takie spekulacje się pojawiły, co ja mogę powiedzieć? Ktoś pewnego dnia w marcu złożył mi propozycję, ja się zgodziłem i ktoś zadecyduje, czy wypełnię kontrakt czy nie. Mamy jeszcze trochę czasu, decyzja należy do zarządu – stwierdził.