Vojo Ubiparip: Trener cały czas szuka rozwiązań, ja podporządkuję się każdej decyzji

Po odejściu Łukasza Teodorczyka do Dynama Kijów o miejsce na pozycji wysuniętego napastnika Lecha Poznań walczą Vojo Ubiparip oraz sprowadzony z Lechii Gdańsk Zaur Sadajew. Na kogo Maciej Skorża postawi w jutrzejszym spotkaniu z Zawiszą?

W minionej kolejce w Białymstoku od pierwszej minuty zagrał Sadajew. Czeczen nie pokazał się jednak z dobrej strony i w przerwie został zmieniony przez Ubiparipa. Vojo, poza dobrym podaniem do Szymona Pawłowskiego na początku drugiej połowy, również niczym się nie wyróżnił.

– Po odejściu „Teo” sytuacja diametralnie się zmieniła. Łukasz miał znakomity poprzedni sezon, a w obecnym również strzelił kilka goli. Gdyby został, to zapewne on byłby napastnikiem numer jeden, a tak walka o miejsce trwa. Ze swojej strony robię wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony i zapracować na grę od pierwszej minuty – przekonywał Vojo Ubiparip.

W środowym sparingu z Wartą Międzychód w podstawowym składzie wyszedł Sadajew. Ubiparip na placu gry pojawił się po przerwie, ale nie w miejsce Sadajewa. Przez prawie pół godziny obaj napastnicy jednocześnie przebywali na boisku.

– Trener cały czas szuka rozwiązań. Z Wartą przez pewien czas grałem za plecami Zaura i dopiero w końcówce zostałem przesunięty na moją ulubioną pozycję wysuniętego napastnika. Dla mnie nie ma jednak większego znaczenia, gdzie będę grał. Wszystko w tej kwestii zależy od trenera, a ja podporządkuje się każdej decyzji – podkreślił były napastnik Spartaka Subotica.

W starciu z czwartoligowym zespołem z Międzychodu Ubiparip wpisał się na listę strzelców, w ostatniej akcji meczu ustalił jego wynik. Sadajew z kolei ponownie zagrał słabo. Zaur miał trzy stuprocentowe sytuacje, jednak nie wykorzystał żadnej z nich. To jednak nie przesądza o występie Vojo w jutrzejszym spotkaniu. W Czeczena cały czas mocno wierzy trener Kolejorza.

– Zaur to zawodnik o nieprzeciętnym talencie jak na naszą ligę. Jest ambitnym człowiekiem, bardzo pracowitym i momentami na treningach trzeba go wręcz hamować. Jego problem polega na przemotywowaniu. Bardzo zależy mu na pokazaniu się z jak najlepszej strony. Przez to na boisku nieco się usztywnia i brakuje mu swobody. Ma jednak ogromny potencjał i chciałbym, aby pokazał go w końcu na boisku – uważa Maciej Skorża.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.